Depresja lekooporna - podwójnie trudna diagnoza

Depresja lekooporna – podwójnie trudna diagnoza

Pacjent otrzymujący diagnozę depresji lekoopornej to pacjent, który ma za sobą już kilka nieudanych prób leczenia, zatem poziom jego bezradności przybiera na sile, a nadzieja, którą początkowo przynosiła wizja leczenia farmakologicznego, znika gdzieś pomiędzy kolejnymi bezskutecznymi terapiami.

Pacjent cierpiący na depresję bardzo często przejawia trudności z motywacją, a konkretnie z podejmowaniem aktywności ukierunkowanych na cel. Właśnie dlatego najtrudniejszym momentem dla pacjentów jest proces przekonywania siebie i/lub swojego otoczenia o konieczności zasięgnięcia pomocy specjalisty w zakresie psychoterapii i farmakoterapii. Kiedy jednak już do tego momentu dojdzie pojawia się przypływ nadziei na to, że kolejne dni będą lepsze, a podany lek spełni swoją rolę i zacznie po prostu leczyć, stopniowo poprawiając nastrój. Również towarzysząca farmakoterapii psychoterapia uczy pacjenta tego, aby patrzeć na przyszłość w bardziej optymistyczny sposób, który uwzględnia możliwość wyjścia z choroby poprzez zastosowanie standardowych metod leczenia. Kiedy jednak taki standardowy scenariusz terapii depresji się nie spełnia, a pacjent z każdym tygodniem coraz bardziej traci nadzieję, wówczas pojawia się problem… 

Psychologiczne aspekty depresji lekoopornej  

W momencie, kiedy zawodzi pierwsza terapia, pacjent otrzymuje kolejną propozycję wdrożenia nowej terapii, która ponownie na jakiś czas tę nadzieję odbudowuje. „Teraz już wszystko się uda, będę zdrowy, wrócę do swojego dawnego życia” – myśli pacjent po zażyciu pierwszych dawek nowego leczenia. Niestety, u części pacjentów ten scenariusz się powtarza i wracają oni do stanu bezradności, która przybiera wyuczoną formę. Dodatkowo, brak poprawy wpływa na relację utworzoną z lekarzem i terapeutą w toku leczenia. Choć specjaliści nigdy nie mogą zagwarantować poprawy stanu zdrowia z dokładnym określeniem środka, który przyniesie najszybszą redukcję objawów, to w trakcie wspólnych konsultacji w sposób naturalny tworzy się atmosfera pokładania zaufania w specjaliście. Chory przychodząc do gabinetu z brakiem poczucia sprawstwa i zewnętrznym umiejscowieniem kontroli w całości oddaje swoją egzystencję w czyjeś ręce, formułując tym samym szereg konkretnych oczekiwań. Prawdziwy problem pojawia się, gdy te oczekiwania nie zostaną spełnione, ponieważ pojawiające się wskutek rozczarowanie, gniew wobec pracowników ochrony zdrowia, a nawet poczucie braku sensu i myśli samobójcze spowodowane poczuciem zupełnego braku dostępnych metod i wizją ciągłego życia w depresji, odsuwają w czasie moment na zastanowienie się nad innowacyjnymi metodami leczenia. 

Lekooporna nie znaczy, że nie ma na nią leku!  

Biorąc pod uwagę dotychczasową analizę psychologicznych aspektów depresji lekoopornej, wiemy już, że choroba ta wiąże się z bardzo dużym ryzykiem podejmowania prób samobójczych. W takim wypadku liczy się jak najszybsze działanie i znalezienie leku, który poza ogólną skutecznością gwarantuje również widoczne efekty, które podbudują motywację chorego do przyjmowania kolejnych dawek. W tym momencie to właśnie bodziec motywacyjny jest elementem kluczowym. Substancją, która pierwsze efekty daje w ciągu 24h od podania pierwszej dawki jest esketamina. Na ten moment jest ona lekiem zupełnie innowacyjnym, jednak jest on przebadany klinicznie i dostępny na rynku polskim. Pacjenci często słysząc w nazwie diagnozy hasło „lekooporny” sądzą, że nie ma już na świecie nic, co by zadziałało, a oni oddaliby po prostu wszystko, by poczuć się sobą. Teraz jest na to nadzieja i to w postaci realnej pomocy o dowiedzionym klinicznie działaniu. Ważne jest jednak, aby pamiętać, że esketamina musi być przyjmowana pod kontrolą lekarza wyspecjalizowanego w mechanizmach jej działania. Taka terapia może i ratuje życie wielu pacjentów, a przede wszystkim pozwala odbudować w nich poczucie zaufania i sprawstwa, które depresja tak silnie odbiera. 

Podsumowanie 

Depresja lekooporna to szczególnie trudna forma depresji, w której pacjent nie reaguje na standardowe terapie farmakologiczne. Często prowadzi to do frustracji, utraty nadziei i poczucia bezradności. Kluczowe w leczeniu depresji lekoopornej jest wdrożenie innowacyjnych metod, które dają realną szansę na poprawę stanu zdrowia. Ważne jest, by pacjent nie tracił nadziei i korzystał z dostępnych nowoczesnych form terapii, które mogą odbudować poczucie kontroli.